poniedziałek, 9 lipca 2007

Rogóźno, Zawieprzyce

Traska standardowa - do Łuszczowa asfaltem, główną drogą. Jeśli nie ma jakiegoś dzikiego ruchu, da się znieść, na długich odcinkach jest pobocze. Dalej skręt na Kijany (tu miły zjazd, tak z sześć dyszek da się rozbujać) i dziurawym z początku asfaltem jedziemy aż do Ludwina. Tam wyskakujemy na główną trasę i po 2,5km jesteśmy nad Rogóźnem.
Powrót nieco ciekawszy: najpierw łąkami, polami i żwirówką docieramy do bocznej szoski koło Dąbrowy. Trzeba przejechać rolnikowi przez podwórko i być szybszym niż jego pies ;-). Potem bocznymi asfaltami docieramy do Kociej Góry. Bardzo malowniczy fragment, liczne momenty, gdzie oglądając się dookoła nie widać żadnej poważniejszej cywilizacji - tylko droga, łąki i pola. Dalej przez Radzic Stary i okolice jeź. Mytycze (dzirawe asfalty, szutrówki, gruntówki) dojeżdżamy do Zawieprzyc (tu można oblukać ruiny zamku).
Powrót stąd to już standard - przez Charlęż i dalej doliną Ciemięgi. Jeszcze tylko ciekawy podjazd w Pliszczynie i wyskakujemy na Turystyczną (a po drodze ruiny zamku w Jakubowicach).

Bikebrother tutaj. Całość ma ok. 80km.

Brak komentarzy: