Powrót nieco ciekawszy: najpierw łąkami, polami i żwirówką docieramy do bocznej szoski koło Dąbrowy. Trzeba przejechać rolnikowi przez podwórko i być szybszym niż jego pies ;-). Potem bocznymi asfaltami docieramy do Kociej Góry. Bardzo malowniczy fragment, liczne momenty, gdzie oglądając się dookoła nie widać żadnej poważniejszej cywilizacji - tylko droga, łąki i pola. Dalej przez Radzic Stary i okolice jeź. Mytycze (dzirawe asfalty, szutrówki, gruntówki) dojeżdżamy do Zawieprzyc (tu można oblukać ruiny zamku).
Powrót stąd to już standard - przez Charlęż i dalej doliną Ciemięgi. Jeszcze tylko ciekawy podjazd w Pliszczynie i wyskakujemy na Turystyczną (a po drodze ruiny zamku w Jakubowicach).
Bikebrother tutaj. Całość ma ok. 80km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz